FOXY Z SASKIEJ KPY*PL ( NEM fs )
KASTRATKA 13.02.2004 r.

FelV, FIV (-) ujemne
PKD wykluczone
HCM wykluczone

Foxy jest moj pierwsz kotk, jest kastratk i zasuguje na peen szacunek. To kot, ktry co sob reprezentuje, jest bardzo grzeczna i niesychanie mdra. Planowaam jej drugie krycie, ale plany poszy inn drog, ja jedynie mog aowa, za to Foxy nadal jest ze mn i nie wyobraam sobie ycia bez niej. Jak zawsze jest bardzo potrzebna, jak nie w moim yciu to pomaga w wychowaniu Dorin. Jestem z ni silnie zwizana emocjonalnie, co nie powinno mie miejsca, a jednak duo dla mnie znaczy i chyba bardzo si rozumiemy, a za bardzo. Przytulaa si do brzucha gdy byam w ciy i chrumkaa dziecitku, a potem, to ona pierwsza wiedziaa i powiadamiaa mnie o tym, gdy Roksanka jako niemowlak ju nie spaa. pi ze mn pod moim skrzydekiem, kadc mordk na mojej doni. Jest bardzo usuchana i grzeczna, przychodzi woana po imieniu i rozumie co do niej mwi. Po kastracji staa si bardziej otwarta do ludzi, a szczeglnie do mczyzn. Nie lubi by wystawiana na wystawie, wic daam jej sowo, e nigdy wicej i go dotrzymam. Szanujemy si wzajemnie, wiem, e tak nie powinno by, kot to zwierz, ale dla mnie moje koty, s czonkami mojej Rodziny.




Foxy z Saskiej Kpy*PL,
13.02.2004-14.05.2012,
Kochana, bya ze mn w tych cikich dla mnie chwiliach, wyjtkowo mdra,
nigdy ci nie zapomn, na zawsze pozostaniesz w mym sercu,
bd szczliwa i nadal dbaj o innych. Dzikuj Ci za wszystko i przepraszam,
tak bardzo Ci Kocham.




Panie Boe, nie jestem anioem
Dzi niewielu jest takich na wiecie,
moe Ci, co na ziemskim padole
pokochali zwierzta i dzieci.
Panie Boe, powiedziae "Procie",
rzeke "Procie, a bdzie wam dane"...
Wiesz, e wczoraj po Tczowym Mocie
szed do Ciebie mj kot ukochany?
Panie Boe, poznasz go z atwoci ,
Mia sier jedwabist, cztery apki, ogon,
prosz, o Panie, zawoaj go gono,
bo mia w zwyczaju nie sucha nikogo.
Panie Boe, nie prosz dla siebie,
znajd mu jak osob przyjazn ,
by godny i smutny nie by i eby
przy kim mg bezpiecznie zasn.
Panie Boe, a gdy tak si stanie,
e i mnie zabra std bdzie trzeba,
pozwl, by wyszed mi na spotkanie,
kiedy bd wdrowa do nieba...

wiersz autorstwa Marty Chociowskiej-Juszczyk

Copyright (c) 2007-2012 bacior
Zaloguj si